Trening czyszczenia i podawania nóg (by Arabika)

Snow

Temat: Nauka czyszczenia i podawania nóg
Data: 25.05.2008

Dzisiaj przylazłam na pastwisko i przywitałam się z całą trójką. Zaprowadziłam mamuśkę do stajni, więc siłą instynktu poszedł też synuś. Przywiązałam oboje do kółek, które znajdowały się na jednej ścianie. Poszłam do siodlarni i wzięłam ze sobą szczotki, od razu zamierzałam przyzwyczaić Amorka do czyszczenia. Pogłaskałam go i wzięłam szczotkę. Zaczęłam go czyścić. Przywzyczajałam już go wcześniej do dotyku, więc czyszczenie nie było niczym nowym. Wyczyściłam go caluśkiego. Przyszła kolej na nogi. Z nogami było trudniej, więc stwierdziłam, że pokażę małemu na jego matce. Chłop jak dzwon, jest inteligentny więc szybko załapał. Po dziesięciu minutach podawał mi wszystkie nogi. Przyzyczaiłam go do szczotek i kopystki. To super. Pogłaskałam oboje i odpięłam małego. Wyprowadziłam go za drzwi stajni, tak że rodzinka się widziała. Ariana miała zaufanie do mnie, więc nie protestowała głośno, nawet kiedy mały zniknął na chwilęczkę za drzwiami stajni. Gorzej z małym. Ten, to darł pysk, jakbym go ze skóry obdzierała. Ale Ariana, mądra kobyła, nie denerwowała się, więc kiedy wróciliśmy stała w tym samym miejscu i próbowała wyżreć siano przez kraty boksu. Odpięłam małemu uwiąz i chwyciłam Arianę. Poszliśmy spowrotem na pastwisko, gdzie wypuściłam dwójkę.